niedziela, 5 października 2014

Ostatnie dni w Kirgistanie

Ostatnie dwa dni w Kirgistanie przypadły znów na Biszkek.
 Po przyjeździe do miasta wzięliśmy hotel za 50 dolarów, przy trzech osobach nie wyszło aż tak drogo, a komfort nieporównywalny.
Jeden dzień spędziliśmy zwiedzając postsocjalistyczne pomniki: Lenina, Marksa, Engelsa, i żołnierzy sowieckich. Chwilę pokręciliśmy się po bazarze zajadając się regionalnymi sałatkami. Wieczorem Jarek i grażdanka pojechali na lotnisko - dla nich to był ostatni dzień podróży, dla mnie został jeszcze jeden dzień w Kirgistanie, a dalej kolejny kraj, kolejne przygody.
Już za dwa dni lecę do Turcji - kolejny przystanek podczas mojej podróży.
Dziś nocleg w skromniejszych warunkach Biszkek Guesthouse - skromne mieszkanie za 390 somów - czyli 4,5f. Do wyboru większy pokój z innymi podróżnymi, lub pojedynczy - za większą cenę.
Był tylko jeden turysta z Polski - porozmawialiśmy trochę, i kolejny dzień zakończony.





























 https://picasaweb.google.com/110707170585295247140/JedwabnymSzlakiem2014BiszkekPowrot?authuser=0&feat=directlink


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz