Widziałem już wyspę w pełnej krasie kolorów w sezonie letnim, teraz była pora przeżyć przygodę zimą.
Dominowała tylko biel i czerń, gdzieniegdzie z gorących miejsc buchała para odsłaniając inne kolory wyspy.
Częściowo zamarznięte wodospady przybrały inną formę niż latem.
Znależliśmy wrak samolotu Dc-3 na czarnej plaży, nedaleko Vik, i mogliśmy się wykąpać w ciepłych źródłach, otoczeni zimową atmosferą. Gdy tylko się wynurzyło z wody , mroźny wiatr smagał śniegiem po plecach , a wilgotne włosy zamarzały.
Byliśmy jedną noga w Ameryce, a drugą w Europie, przy tym przejść się mostem międzykontynentalnym.
Udało nam się także przeżyć największa śnieżną zawieruchę od 25 lat , gdy wiekszość dróg była zamknięta.
Galeria zdjęć z zimowego wyjazdu w linkach :
Z Reykjavik do Vik
Czarne plaże Vik
Golden circle
Półwysep Reykjanes
A latem Islandia wygląda tak :
Reykyavik-Skogar
Thorsmork
Jökulsárlón
Seyðisfjörður
Mývatn
Western Fiords
Látrabjarg
Złoty trójkąt
Vik i Myrdal
Sun Voyager |
Seljalandsfoss w zimowej szacie |
Skogafoss |
wrak samolotu DC-3 |
trochę nas po nocy zasypało |
Vik |
Czarne plaże |
Dyrhólaey |
Reykjavik |
śnieżne widoki |
gejzery |
Gulfoss |
gorąca kąpiel |
gotujące się błotko |
Most międzykontynentalny |
Strokkur |
Zapraszam do obejrzenia wszystkich zdjęć w Galerii pod linkami